Pasterz
Mikołaj Sikatka
urodził się w Grąblinie w 1787 r. Całe swoje życie mieszkał w rodzinnej
wiosce i tam pracował w majątku hrabiego Kwileckiego najpierw jako fornal,
potem jako włodarz, a na starość jako pasterz dworskiego i włościańskiego
bydła. Był żonaty, miał dwóch synów.
Ani w życiu,
ani w pracy nie wyróżniał się niczym specjalnym. Jednak między ludźmi poważnymi
miał opinię człowieka prawego, pobożnego,roztropnego i prawdomównego. Mówiono
o nim, że jest głęboko religijny i uczciwy. Matka Boża wybrała go na swego
posłannika do ludu , miał on mówić o zbliżającej się karze Bożej za grzechy
popełnione przez lud. Pasterz uprawiał surowe posty i pokuty. Nigdy nie
rozstawał się z różańcem, który nosił na szyi. Mimo że otoczony był powszechnym
szacunkiem, nad nikogo się nie wynosił. Przepowiedział dzień i godzinę swej
śmierci. Chociaż czuł się zupełnie zdrowy, wezwał kapłana, przyjął ostatnie
sakramenty święte i zmarł dnia 23 kwietnia 1857 r., mając opinię
świętego. Pochowano go w drewnianej trumnie na licheńskim cmentarzu, w pobliżu
kościoła. Gdy w czterdzieści lat później, z okazji budowy pomnika, grób rozkopano
i trumnę otwarto, znaleziono ciało wizjonera nienaruszone. Wypełnił on swoje
posłannictwo do końca.
W czasach kiedy lud bardzo wpadł w ciężkie grzechy ,rozpustę i
bałwochwalstwo Matka Boża przekazuje mu słowa ostrzeżenia i powołuje Mikołaja
na swego posłannika. On idzie z tym do ludu i mówi o zbliżającej się
karze Bożej.
Zostaje
niezrozumiany i wzgardzony przez lud. Trafia do więzienia i jest tam męczony ,
ale nie wyrzeka się tego co powiedziała mu Matka Boża.Dopiero wtedy gdy
przyszła zapowiedziana przez Matkę Bożą kara w postaci zarazy i chorób
zaczynają wierzyć Mikołajowi. Władza wypuszcza Mikołaja na wolność. Ludzie
znękani chorobami zaczynają się nawracać i błagać Boga o przebaczenie.
Następnie
przed obrazem Matki Bożej zaczynają się dziać cuda , różnego rodzaju
uzdrowienia , przywożono chorych na furmankach. Kult Matki Bożej powiększał się
z dnia na dzień.
Po pewnym
czasie za zgodą biskupa obraz ten został umieszczony w kościele i do dzisiaj
odbiera należną mu cześć.
Dzisiaj
zdaje się że powracamy do czasów pogaństwa i ateizmu, potrzeba nam takiej nauki
płynącej z objawień Licheńskich aby nie stało się z nami to co wtedy , czyli nie
przyszła na nas zapowiedziana kara Boża.
Wpływa do
nas z innych krajów zarażonych pogaństwem cała ta ideologia, trzeba nam Polakom
przeciwstawić się stanowczo temu naszym głębokim uniżeniem przed Bogiem,
przepraszając go za nasze grzechy, i ugiąć kolana przed Przenajświętszym
Sakramentem, potrzeba szczerego nawrócenia.
Skąd
pochodzi nazwa Licheń :
Stara jest
historia tej miejscowości. Mieszkali tu ludzie w epoce kamiennej, bo znaleziono
po nich na wzgórzu różne przedmioty z kamienia łupanego i krzemienia.W czasach
rzymskich wiódł tedy szlak handlowy, zwany bursztynowym. Legenda głosi, że
wtedy na wzgórzu nad jeziorem, pośród prastarych drzew znajdowała się pogańska
świątyńka, w której czczono księcia ciemności — szatana, zwanego po słowiańsku
„Licho". Stąd pochodzi nazwa „Licheń".Z całej okolicy przychodzili tu
ludzie, aby się modlić do wyciosanego w granicie bałwana,składać mu ofiary,
odprawiać gusła i zabobony'
W 1969 r.
odkopano na wzgórzu tajemnicze głazy i kamienie, prawdopodobnie pochodzące z
rozbitego pogańskiego ołtarza ustawionego przed posągiem, a także kamienie
rytualne,które służyły do pogańskich obrzędów kultowych. Gdy Bóg powołał nasz
naród do prawdziwej wiary, a światło Ewangelii zabłysło nad polską ziemią,
zburzono tę pogańską świątynkę, a z granitowego posągu wyciosano
krzyż, który od 1151 r. znajduje się na ryneczku
wioski.
Okupanci ten krzyż zatopili w jeziorze, ale
po wojnie wydobyto go z głębin i ustawiono na dawnym miejscu.
Zasadniczym celem pielgrzymek jest niewielki (24 x 12 cm) obraz Matki Bożej Licheńskiej, prawdopodobnie z XVIII w., patronki wszystkich ludzi pracy, koronowany koronami papieskimi w 1967 roku przez kard. Stefana Wyszyńskiego. Znajduje się on w ołtarzu głównym neogotyckiego kościoła św. Doroty, wzniesionego w latach 1853-58. Kościół ten był dwukrotnie rozbudowywany: w 1872 roku (dodano prezbiterium) i w latach 1977-80. Opodal kościoła imponująca Golgota (wys. 25 m, 1979-83) z Drogą Krzyżową, Ściana Pamięci Narodowej z mauzoleum św. Maksymiliana Kolbego (1978), pomniki kard. Stefana Wyszyńskiego (1984) i Jana Pawła II (1987) oraz wiele innych kaplic i pomników. Całe sanktuarium zajmuje powierzchnię 85 hektarów.
Około 2 km na południe od wioski, w Lesie Grąblińskim, w latach 1850-52 objawiała się Mikołajowi Sikatce Matka Boża. Stoi tu odwiedzana przez pielgrzymów kaplica z 1903 roku, po zniszczeniach wojennych odbudowana w 1952 roku. W niej pierwotnie znajdował się cudowny obraz.